Stres. Słowo to w literaturze naukowej pojawiło się w latach 30. XX wieku, a w języku powszechnym jest stosowane od lat 70. Oczywiście, wcześniej ludzie również doświadczali stresu, ale nazywali go inaczej, na przykład
przepracowaniem,
złością,
przytłoczeniem,
przemęczeniem,
napięciem,
zaskoczeniem. Każdy z nas podświadomie wie, czym jest stres, czujemy się wtedy przeważnie źle. Na ogół wrzucamy do "stresującego worka" wszelkie negatywne uczucia, które nawracają w okolicznościach często niezależnych od nas.
Czujesz się źle po pracy? To był stresujący dzień. Uczysz się jazdy samochodem albo masz egzamin? Na pewno odczuwasz stres!
O tym, że ciało reaguje negatywnie na powtarzające się regularnie trudne sytuacje, czyli tak zwany przewlekły stres, pisałam już w tym artykule:
Po co ci ten stres?
Dobry stres
Węgierski endokrynolog
Hans Selye (1907-1982), badający dogłębnie zagadnienie stresu, określał go jako "
reakcja organizmu na wymagania, niezależnie od tego, czy zostały one spowodowane lub skutkują przyjemnymi, czy też nieprzyjemnymi wydarzeniami”. Co to oznacza w praktyce?
Stres to nie tylko sytuacje, które kojarzą nam się w nieprzyjemny sposób i wyczerpują emocjonalnie. Korzystne, pozytywne wydarzenia, takie jak na przykład ślub, urodziny, informacja o podwyżce - także są sytuacjami stresującymi.
Przyjemne i dobre doświadczenia wszelkiego rodzaju
mogą doprowadzić do powstania napięcia w ciele, przyspieszonego tętno, zmian w trawieniu itd. Często też się zdarza, że pozytywne wydarzenie pociąga za sobą nowe wyzwania lub obowiązki, na przykład awans w pracy to wyższe wynagrodzenie i większa odpowiedzialność, a to może już przytłoczyć.
Wygrałeś milion na loterii? Super! Teraz, jak te pieniądze zagospodarować? Wpłacić na lokatę, czy zainwestować? Jak się uchronić przez potencjalnym złodziejem? Tysiące pytań, tak mało odpowiedzi, nic nie jest pewne. Tak narasta stres, chociaż pierwotnie wydarzenie wydawało się całkiem pozytywne.
Ukończenie studiów jest wspaniałym wydarzeniem, spełnieniem długofalowego celu. Absolwenci świętują, ale zdają sobie również sprawę, że wkraczają na rynek pracy, na który uczelnia ich zupełnie nie przygotowała. Ich sytuacja finansowa zmienia się diametralnie, stypendia przestają obowiązywać, znikają zniżki studenckie, a dodatkowo otoczenie oczekuje, że zaczną zarabiać na siebie i to jak najszybciej. Stresik? Troszeczkę.
Eustres to rodzaj
pozytywnego stresu, który
motywuje nas do działania. To dzięki niemu na tydzień przed sesją studenci powtarzają i chłoną wiedzę z całego semestru. Niewielka dawka stresu pomaga przypomnieć sobie przeczytane lub zasłyszane informacje w trakcie egzaminu. Jest to bardzo dobry, korzystny dla nas mechanizm.
Sytuacja może też przybrać negatywne barwy, kiedy stresu jest zbyt dużo. Jeśli nakręcamy się nadmiernie, zarywamy noce, nie robimy przerw i proces nauki zawężamy do dwóch dni, wkraczamy już w rejon
dystresu - czyli stresu szkodliwego. Życie w takim trybie stopniowo wykańcza, wyczerpuje, wydajność spada. Duży lęk przed egzaminem, negatywne emocje związane z egzaminatorem i włączające się nieprzyjemne odczucia w ciele (pocenie, szybkie tętno, duszność) prowadzą do obniżenia koncentracji, z głowy wiedza po prostu wyparowuje, a o pozytywny wynik zaliczenia można się tylko modlić.
Ale jak kocham swoją pracę!
O negatywnym wpływie dystresu przekonał się pewnie już każdy z nas. Jednak, jak tego doświadczył w swojej praktyce z pacjentami
dr Georg Weidinger,
również i eustres ma swoją ciemną stronę. Wyczerpanie związane z długotrwałym wpływem pozytywnego stresu pojawia się znacznie później, niemal niezauważalnie i często ciężko jest znaleźć przyczynę tego niezadowolenia. Kiełkuje tak zwane
wypalenie zawodowe, życie już nie ma smaku, a depresja czyha za rogiem.
"
Najbardziej charakterystyczny dla stresu jest jego brak specyficzności."
Hans Seyle
Jak do tego dochodzi?
Poznaj Anię. Ania jest zadowolona z życia. Pracuje jako księgowa i
uwielbia swoją pracę. Wszystko ma zawsze poukładane, długopisy są posortowane kolorami, karteczki leżą tuż obok, segregatory stoją na półce w kolejności rosnących dat, a tusz do drukarki jest zawsze w trzeciej szufladzie po lewej. Wewnątrz segregatorów utrzymuje taki porządek, że z zamkniętymi oczami byłaby w stanie znaleźć konkretny dokument. Ania zawsze wygląda nienagannie, jej ubrania idealnie pasują do biurowego klimatu, makijaż jest delikatny, modnie przycięta krótka fryzura podkreśla jej powagę i dojrzałość. Swojej pracy oddaje się w pełni. Lubi ten klimat, porządek, dbałość o szczegóły. Nigdy nie zapomina o nawet najmniejszej rubryczce.
Po godzinach, w czasie wolnym śledzi doniesienia o planowanych zmianach w prawie podatkowym, wprowadzanych nowościach w systemie informatycznym, doskonali swoje umiejętności rachunkowe.
Na przerwach myśli o tym, co jeszcze może poprawić, aby pracować wydajniej. Zawsze jest na bieżąco, wie co się dzieje w biurze. Jeśli jest presja w pracy i trzeba zostać dłużej,
Ania jest zawsze chętna i gotowa zostać na nadgodziny.
Często wraca późno do domu.
Ania żyje, żeby pracować, żyje pracą.
Zupełnie inaczej do pracy podchodzi
Iza. Pracuje w tym samym biurze księgowym i z Anią znają się całkiem dobrze.
Iza robi dokładnie to i w takiej ilości, w jakiej jest to wymagane. Z pewnością nikt nie zarzuci jej nadgorliwości ani pracoholizmu.
Praca dla niej jest tym, co robi, aby utrzymać siebie i rodzinę, i niczym ponadto. Przeciętny dzień w biurze zawsze dostarcza jej pewnej porcji
stresu, nienawidzi kiedy robi się bardziej gorąco.
Świadoma negatywnego wpływu pracy na jej psychikę, regularnie chodzi na siłownię, często w weekendy zabiera dzieci poza miasto, na wieś, gdzie mogą cieszyć się ćwierkaniem ptaków, czystym powietrzem i sielanką.
W czasie pracy robi sobie często przerwy, odciągając myśli od nużących kolumn cyferek.
Stara się wykonywać swoją pracę dobrze i w praktyce nie można jej nic zarzucić, no może czasem ma jakieś potknięcia, ale wszystko w normie. Iza najchętniej spędzałaby
w pracy jak najmniej czasu. Kiedy ma już dość - wychodzi z pracy wcześniej pod byle pretekstem.
Zna swoje granice i stara się ich nie przekraczać.
Iza zarabia po to, aby żyć.
Obie dziewczyny doświadczają wpływu stresu. Ania jest codziennie narażona na pozytywny rodzaj -
eustres, tymczasem Iza doświadcza
dystresu.
Po kilku latach Iza
zrezygnuje z posady,
zainwestuje zarobione pieniądze, wyjedzie na
wakacje, a gdy się
zresetuje, to być może się
przebranżowi i pójdzie w nowym kierunku,
zacznie robić to, co ją interesuje. Zachowa płynność i elastyczność w tym co robi. Praca, odpoczynek, praca, odpoczynek.
Co czeka Anię po kilku latach życia w pracy? Z dnia na dzień
zacznie słabnąć jej werwa,
kawa przestanie jej smakować, krzywo położone karteczki będą
irytowały bardziej niż zwykle. Pewnego dnia po prostu
zamknie się w sobie, a zapytana jak się czuje -
zacznie płakać, tak po prostu bez powodu. Pod nosem wymamrocze, że
zupełnie nie wie, o co chodzi. Koleżanki z pracy będą zaskoczone -
przecież Iza była zawsze taka zmotywowana, energiczna i pozytywna, wszystko wiedziała jako pierwsza, można było na niej polegać, a teraz nagle to załamanie, tak zupełnie bez powodu?
Wypalenie może dotknąć każdego. Nadmierna pracowitość i poświęcanie siebie dla innych po wielu latach skutkuje depresją, wrzodami żołądka, atakami paniki, paznokcie i włosy przybierają paskudny wygląd. Ambitni ludzie, przynoszący pracę do domu i dokształcający się weekendami, bez czasu dla znajomych czy rodziny są szczególnie narażeni na negatywne skutki stresu. I nawet jeśli naprawdę lubisz pracować więcej niż inni i uczyć się w czasie wolnym, to twój biologiczny
układ nerwowy, oczy i mięśnie potrzebują relaksu. I pewnego dnia się upomną o swoje, w bardziej lub mniej brutalny sposób.
Pozwól sobie zwolnić i wyhamować pod koniec dnia. Pójdź na spacer lub idź pobiegać. Zaplanuj wyjazd w góry, chociaż na kilka dni, i poobserwuj świat z wysoka. Połóż się wcześniej do łóżka. Tylko zrelaksowane ciało i umysł mogą się regenerować!
Życie jest zbyt piękne, żeby umierać za życia.
Dalej czytasz?
Dziękuję i gratuluję wytrwałości!
Jeśli ciekawią Cię takie zagadnienia, jak:
-
w jaki sposób dieta może wspierać proces regeneracji przy wypaleniu zawodowym,
-
zioła poprawiające odporność na stres,
-
techniki i warsztaty relaksacyjne,
to koniecznie zapisz się do
Newslettera, dzięki temu nie umkną Ci najnowsze artykuły, porady i przepisy.
Źródła i inspiracje: